Co sądzicie o kolczatce dla psa? Jest to eee humanitarne? Nie udało nauczyć mi się mojego psa żeby normalnie chodził na spacerach, ma 10 lat i bardzo często mnie ciągnie. Na dłuższe spacery zakładam mu kolczatkę na szyje zamiast obroży. Czy to jest jakieś szkodliwe dla psa, zły pomysł?
Yyy... Nie, kolczatka to zdecydowanie nie jest najlepsze wyjście.
Ja swojej zakupiłem uzdę Gentle Leader, do znalezienia na karusek.com
Rozwiązanie może nie najtańsze (ok. 50zł), ale nieporównywalnie bardziej humanitarne. I co ważne, sprawdza się doskonale. A znam psa, który kolczatkę... rozerwał. GL-ki nie ma szans, bo mu głowę ciągnie...
Tyle tylko ze kantarek nie sluzy do ciagniecia glowy
Kantarka (uzdy, halti) trzeba uzywac umiejetnie - jeden koniec smyczy przypinamy do obrozy, drugi do halti. Sluzy tylko do korekty....
Nieumiejetne uzywanie kantarka moze psu wyrzadzic powazna krzywde, ze skreceniem karku wlacznie...
A kosztuje tylko kilkanascie zlotych...
Isabelle, źle mnie zrozumiałaś. Ja nie CIĄGNĘ psu głowy - na osiedlu Gentle Leaderem udało się nam okiełznać KAŻDEGO psa, a było ich kilkanaście - w tym labki, bernardyny... Oczywiście, jak ktoś na siłę ciągnie i wyżywa się na psie, to sprawa jest inna...
Teraz się boję że psu głowę urwie jak mu to kupię. Stopniowo nauczyłbym się posługiwać tą smyczą. Ale innym domownikom bałbym się dać psa na spacer (bo miałbym małe zaufanie do nich :]).
Mój pies rzuca się na inne psy, i jakby się on zapomniał że ma kantarkę na pysku to sobie kark skręci Chyba jednak się nie zdecyduję, jakoś się przemęczę, kilka lat wytrzymałem to i następne też
A co jest lepsze - szelki czy obroża?
Jeśli już tak boisz się kantatka - weź szelki. Chyba, że masz sprytnego psa, który (jak moja Jucha) nauczy się ściągać te szelki. Nie jest to wcale takie trudne...
Tylko pamiętaj, pies na szelkach nauczony ciągnięcia i o dużej masie ciała, to...
No, psy zaprzęgowe też jeżdżą w swego rodzaju szelkach - wiesz co mam na myśli
Tylko pamiętaj, pies na szelkach nauczony ciągnięcia i o dużej masie ciała, to...
No, psy zaprzęgowe też jeżdżą w swego rodzaju szelkach - wiesz co mam na myśli
Wiem wiem
A obroża jakoś szkodzi? Gdy ciągnie to słychać takie jakieś, hmm nie wiem jak to określić - duszenie. A mimo to ciągnie dalej.
No, na pewno nie jest to dla psa przyjemne Można zawsze zrobić eksperyment - założyć sobie obrożę na szyję i spróbować "pociągnąć" - przekonasz się wtedy, co pies czuje. I nie polecam robić tego z kolczatką, chyba że do pracy/szkoły chodzisz w białej koszuli z dużym kołnierzem
Trochę zabawy, postawienie się w pozycji psa... A co do kantarka: Mojej wystarczy go tylko pokazać, by z psa pociągowego zmieniła się w grzeczną psinę chodzącą przy nodze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum